Czym zachęcić rowerzystów do startu w zawodach szosowych? Dodajmy do siebie kilka składników: bardzo dobrą organizację, urozmaicone trasy wśród malowniczych pejzaży i sportową atmosferę, która udziela się startującym. Amatorskie wyścigi kolarskie Via Dolny Śląsk łączą ze sobą każdy z tych elementów i dzięki temu przyciągają setki rowerzystów.
Cykl wyścigów szosowych Via Dolny Śląsk
Podczas wyboru wyścigów szosowych zawodnicy kierują się wieloma aspektami: od nachylenia terenu, przez dystans, aż po porę roku. Dolnośląskim trasom nie można odmówić różnorodności. 8 imprez kolarskich to propozycja dla każdego amatora szosowych dwóch kółek - od Ślężańskiego Mnicha w kwietniu, aż po Cykl Spadających Liści jesienią. Via Dolny Śląsk pokazuje, jak pod jednym szyldem umieścić wiele ciekawych wydarzeń kolarskich.
Od szosowców dla szosowców!
Kto lepiej zadba o potrzeby uczestników, jeśli nie zawodowiec z potężnym doświadczeniem? Imprezy sygnowane żółtym kolorem, który występuje zarówno w herbie Wrocławia, jak i całego województwa, są tworzone przez Dolnośląski Związek Kolarski i Bartosza Huzarskiego. Mocny zespół to gwarancja dbałości o potrzeby startujących, a także o kibiców i sportową atmosferę.
Popularny Huzar ma za sobą liczne zwycięstwa w wydarzeniach, które odbywały się w wielu rejonach świata. Można mieć pewność, że komfort i bezpieczeństwo rowerzystów podczas zawodów Via Dolny Śląsk są na pierwszym miejscu.
Z równymi sobie
Rywalizacja rozpoczyna się od tzw. startu wspólnego, ale dolnośląskie wyścigi szosowe 2018 stawiają na mniejsze grupy kolarzy. Rowerzyści są do nich przydzielani na podstawie daty urodzenia – kategorie wiekowe sprawiają, że rywalizacja jest ciekawsza. Dzięki mniejszym grupom, startujący mogą obserwować rywali, precyzyjnie obmyślać taktykę względem konkurentów i mieć gwarancję, że nie będzie zbyt łatwo. Tak wygląda rywalizacja w kategorii męskiej, a jak sprawa ma się w przypadku kobiet? Wszystkie startują razem – jest to podyktowane mniejszą ilością uczestniczek. Plusem tego rozwiązania jest możliwość sprawdzania swojej dyspozycji na tle wszystkich rywalek.
Wyścigi szosowe 2018 w Sobótce i Miękini
Do tej pory odbyły się trzy spotkania szosowych wyścigów Via Dolny Śląsk 2018. Kwietniowe zmagania w miejscowościach Sobótka i Miękinia były dla rowerzystów bardzo wymagające. 53-kilometrowa trasa Ślężańskiego Mnicha miała ponad 600 m przewyższeń! Dla wprawnego amatora kolarstwa szosowego może nie jest to zbyt wiele, ale każdy, kto trenuje głównie na nizinach, zdaje sobie sprawę, jakiej wymaga to kondycji. Pomimo trudnej trasy Ślężański Mnich w Sobótce zgromadził ok. 950 startujących!
Drugie wyścigi kolarskie amatorów nosiły nazwę „Szosowy Klasyk Miękinia”. Uczestników zachęcał m.in. nocleg w Zamku na wodzie w Wojnowicach oraz wizyta w winnicach Jaworek, gdzie po zawodach można było spróbować prawdziwego śląskiego wina. Tydzień później rowerzyści spragnieni kolejnych wyzwań mogli wrócić do Sobótki na wyścigi kolarskie Visegrad Race. Oczy startujących i kibiców cieszyły śląskie zabudowania i okoliczne łąki, pomiędzy którymi ścigało się prawie 500 kolarzy.
Biało-zielone barwy Huzar Bike Academy
Na starcie wyścigów Via Dolny Śląsk nie mogło zabraknąć zawodników Dadelo. Obecność naszej reprezentacji niesie ze sobą zwycięstwa – Adrian Jach wygrał zawody w Miękini, czym w piękny sposób dopełnił swój wynik. Przypominamy, że Adrian stanął również na podium w Brodnicy podczas Dadelo Wyścigi Szosowe.
Dolnośląskie wyścigi kolarskie dla amatorów dopiero się zaczęły. Kalendarz imprez rowerowych jest wypełniony po brzegi, zbliżają się letnie i jesienne spotkania. To dobra okazja, żeby grupa kolarska Dadelo HBA kolejny raz pokazała ducha sportu i dała z siebie wszystko.
Przed nami Grand Prix Doliny Baryczy!
Najbliższy wyścig z cyklu Via Dolny Śląsk odbędzie się 16 czerwca w Żmigrodzie. Organizatorzy proponują rywalizację na dwóch dystansach: Mini/FUN i Maxi/PRO. Pierwszy składać się będzie z dwóch pętli po 18 km, a dłuższy zawiera pięć okrążeń tej długości. Zawodnicy będą mieli okazję zbliżyć się do parku krajobrazowego Dolina Baryczy – miejsca pełnego urokliwych stawów, nad którymi spotkać można bociany czarne. Dzień później kolarze staną przed wyborem długości trasy w Miliczu. Minimalny dystans to dwie pętle – każda po 16 km. Bardziej wprawieni rowerzyści zdecydują się raczej na 6 okrążeń, czyli łącznie 96 km.
Kto zdobędzie Koronę Kocich Gór?
W tym samym terminie kolarze mają do wyboru Skotniki i ściganie się na trasie Korony Kocich Gór. Trasa jest pełna wzniesień i podjazdów, na których uczestnicy mogą pokazać kondycję i wyminąć rywali. Następne wydarzenia odbędą się 8 lipca w Szklarskiej Porębie oraz 4 sierpnia w Grodowcu. Te dwa maratony szosowe zgrupowano pod nazwą Kolarski Klasyk. Zawodnicy Via Dolny Śląsk pożegnają cykl w Grodowcu, by wrócić dopiero jesienią.
Ostatnie zawody kolarskie dla amatorów tej serii odbędą się w październiku. Finał sezonu o nazwie Runda Spadających Liści to trzecie wydarzenie cyklu, które odbędzie się w Sobótce. Kolarze startujący zarówno wiosną, jak i latem oraz jesienią będą mogli porównać zmiany w scenerii oraz najlepiej dostrzec uroki Dolnego Śląska.
Tyle okazji do spotkania
Na Via Dolny Śląsk składa się aż 8 wyścigów. Kolarze mają z czego wybierać. Sportowa atmosfera na pewno nie ominie żadnego wydarzenia, a na najlepszych czekają nagrody, uzupełniające satysfakcje z dobrego wyniku. Liczymy, że jeszcze nie raz spotkamy się na starcie, a Dolny Śląsk przyniesie same miłe wspomnienia. Z takimi trasami, organizacją i nastawieniem zawodników, na pewno nie będzie o to trudno.
Chcesz wiedzieć jak zawodowcy przygotowują się do zawodów rowerowych ? Poznaj rady profesjonalisty w naszym artykule : Jak przygotować się do zawodów? 5 porad Bartka Huzarskiego.